sobota, 30 lipca 2016

Gruntowne oczyszczanie twarzy dzięki kąpieli parowej (tzw. parówce)


Życie w mocno zanieczyszczonym środowisku i wystawianie cery twarzy na szkodliwe działanie sadzy, spalin i pyłów sprawia, że normalne codziennie czyszczenie twarzy to dla mnie za mało.


Co jakiś czas stosuję parówkę aby gruntownie oczyścić pory i usunąć martwe komórki z powierzchni skóry.

 


Pocenie jest sposobem na zdrową skórę

 


Pocenie sprawia, że nasza skóra jest bardzo dobrze ukrwiona, różowa i orzeźwiona. Proces ten zapobiega również przedwczesnemu starzeniu się naskórka. Dlatego każdy sposób na pocenie się staram się wykorzystać – sport, parówki, a także gorące kąpiele w wannie.
Dowodem oczyszczenia twarzy w ten sposób jest przyłożony do jeszcze mokrej od pary ziołowej twarzy ręcznik papierowy – jest wtedy brudny!


Jak przygotować parówkę?

 


Pełną garść ziół zalewam w misce 1 litrem wrzącej wody. Twarz pochylam nad parującą miską, nakrywając jednocześnie ręcznik nad głową i miską – tak aby para nie wydostała się na zewnątrz.

Pocenie powinno trwać przez odpowiedni czas wskazany poniżej w zależności od typu skóry.

 

Czas stosowania parówki


  • cera normalna: 5 minutowa parówka,
  • cera sucha: kąpiel parowa powinna być stosowana sporadycznie, przez max. 2-3 minuty,
  • cera tłusta i ze skłonnościami do trądziku: 8-10 minutowa,
  • cera mieszana: 3-5minut,
  • cera starzejąca się: czas zgodny z typem skóry.

Temperatura parówki

 


Również temperatura kąpieli parowej powinna być odpowiednio dobrana zgodnie ze skłonnościami naszej cery.

  • cera normalna: gorąca para,
  • cera sucha: ciepła para,
  • cera tłusta i ze skłonnościami do trądziku:  gorąca para,
  • cera mieszana: ciepła para,
  • cera starzejąca się: należy unikać zbyt wysokiej temperatury.

Po parówce

 


Po zakończeniu parówki odświeżam twarz. Przy mojej mieszanej cerze spryskuję twarz letnią wodę. W przypadku cery normalnej – zastosuj lodowatą wodą. Zabieg parówki dobrze przygotuje cerę do zastosowanie lekkiego masażu albo nałożenia maseczki.


czwartek, 28 lipca 2016

Przepis na: naturalny olejek i krem do opalania


Olejki do opalania komponowane z udziałem filtrów słonecznych są krytykowane przez wielu. Przede wszystkim ze względu na to, iż wytwórcy olejków i kremów do opalania stosują chemiczny składu. Na szczęście jako konsument możemy wykorzystać podczas opalania roślinne olejki, które zawierają naturalne filtry przeciwsłoneczne, tj. olej sezamowy czy olejek z awokado. Korzystając z  preparatów stworzonych na bazie poniższych składników staram się mimo wszystko ograniczyć przebywanie na słońcu w 30stopniowym upale. Uważam, że nawet najlepsze środki chroniące przed promieniami słonecznymi mogą zniszczyć naszą skórę i spowodować oparzenia.

 


Olejek do opalania 



Składniki:

Olejek sezamowy

Olejek z awokado


Wyrobienie: 
Mieszam razem dwa składniki i proporcji 1:1


Stosowanie i działanie:
Olejek ochroni  przed nadmiarem promieni słonecznych. Stosując go można uzyskać piękna złocistobrązową opaleniznę – pamiętać jednak należy aby opalać się z umiarem.


Sezamowy krem przeciwsłoneczny

 


Składniki:

5g wosku pszczelego

15g bezwodnej lanoliny

40g oleju sezamowego

40g wody z kwiatu pomarańczy


Wyrabianie:

Dodaję do miseczki wosk pszczeli i lanolinę, następnie rozpuszczam na wrzątku. Dodaję olej sezamowy i podgrzewam mieszankę do 60 st C. Jednocześnie podgrzewam wodę z kwiatu pomarańczy do tej samej temperatury i wlewam do wcześniej przygotowanej mieszanki. Mikserem na najniższych obrotach mieszam aż do wystudzenia. Przekładam do pojemniczka.


Stosowanie i działanie: 
Kremem smaruję całe ciało.


Zastosowanie tego kremu nie oznacza, że możemy smażyć się na słońcu przez cały dzień – to nie jest w ogóle zalecane gdyż rujnuje nam skórę i systematycznie przyczynia się do powstawania zmarszczek.  Krem zapobiega nadmiernemu wysuszaniu skóry – możemy przebywać na słońcu  dłużej niż nie stosując żadnych specyfików.